Narosło wiele mitów na temat dźwigni finansowej. To dlatego, że stanowi ona swego rodzaju złoty róg, który przyciąga jak ogień ćmy – inwestorów do Forex. Czym jest i dlaczego tyle się o niej mówi?
Lewar – czyli dźwignia
Dźwignia finansowa jest narzędziem, które pozwala na kontrolowanie kapitału niż ten, który dany inwestor realnie posiada. Mówiąc wprost – umożliwia inwestowanie dużych pieniędzy, nawet, gdy inwestor posiada wątłe środki.
Na Forex kursy walut zmieniają się różnie, jednak najczęściej nie są to jakieś spektakularne skoki w dół lub w górę o na przykład kilka złotych. W stabilnych państwach waluty nie są aż tak podatne na skoki, oczywiście USA mając bardzo silną gospodarkę, ma mniejsze szanse na większe skoki dolara niż na przykład my złotówki, lecz nadal nie można zakładać, nawet w przypadku walut egzotycznych, jaką jest złotówka, wielkich i nagłych skoków.
Oznacza to w praktyce zyski, które trzeba wypracowywać. Im większa suma do inwestowania, tym większy i zauważalny zarobek. Im mniejsze pieniądze, tym i mniejszy zysk.
Forex nie tylko dla bogatych
Taka sytuacja ograniczyłaby rynek Forex wyłącznie dla potężnych graczy, jak to było jeszcze kilka lat temu. Jednak rynek otwarty jest także dla zwykłych zjadaczy chleba, którzy nie dysponują wielkim kapitałem. Bez lewaru nie mogliby liczyć na widoczne zyski. Dźwignia finansowa pozwala im zarobić szybciej większe pieniądze.
Działanie dźwigni krok po kroku:
Kapitał 6000 złotych i gra na parze walut: EUR / PLN. Kurs euro to przykładowo niskie 3,6 złotego. 1 lot to 360 000 złotych, a kapitał jest dużo, dużo mniejszy. Można więc wykorzystać narzędzie, które pomaga w takich sytuacjach, jak dźwignia finansowa o wartości 1:100, czyli musimy mieć realnie w portfelu 100 razy mniej pieniędzy niż wymagana kwota, w tym przypadku 3 600 zł.
Jak widać więc można zainwestować dużo więcej, posiadając dużo mniej. Obecnie dla prywatnych inwestorów zostały wprowadzone obostrzenia dotyczące tego narzędzia, wynikające z nierozsądnego korzystania i wielkich strat u inwestorów. Dlatego współcześnie prywatny inwestor może wyłącznie korzystać z dźwigni 1:50 przy walutach głównych i 1:20 przy walutach egzotycznych. Ma to na celu zminimalizowanie strat i ryzyka.
Dźwignia finansowa a ryzyko
Źle dobrana dźwignia finansowa do ryzyka może skończyć się bankructwem. Tak – to właściwe słowo. Inwestorzy, którzy rzucają się na to narzędzie bez żadnego o nim pojęcia tak właśnie często kończą. W przypadku niepowodzenia nie tracą tylko swojego wkładu, a także pożyczone pieniądze, czyli często 50 razy więcej… Oznacza to najczęściej całkowite bankructwo.